Są takie desery, które są wymagające, ale także warte poświęcenia większej uwagi. Beza choć nie jest skomplikowanym ciastem to może sprawić kłopoty (sama spaliłam bezę więc wiem o czym mówię).
Jednak jeśli już spróbujesz, będziesz chciał powtarzać taki deser.
Moja mama uwielbia Tory Bezowe w moim wykonaniu, więc w dniu jej święta przygotowałam właśnie taki, z owocami sezonowymi i prostym kremem.
Spróbuj i ty!
Składniki
- 8 białek (z dużych jajek)
- szczypta soli
- 250 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1,5 łyżeczka mąki ziemniaczanej
masa
- 250g serka mascarpone
- 500ml śmietany kremówki
- 1 łyżeczka cukru pudru
ponadto
- owoce: truskawki, borówki, maliny
- gorzka czekolada
Ubijamy białka z dodatkiem soli na sztywno.
Dodajemy stopniowo cukier cały czas ubijając. Musimy uzyskać gęstą, błyszczącą pianę bezową. Dodajemy sok z cytryny i ubijamy. Na końcu musimy delikatnie wmieszać przesianą mąkę ziemniaczaną.
Bezę wykładamy na dwie blachy z wyrysowanymi okręgami o średnicy ok 24cm (odrysowane od talerza).
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 150st. C i od razu zmniejszamy temperaturę do 120st C. Pieczemy przez 2h aż beza będzie wypieczona i chrupka z wierzchu. Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy bezę do wystygnięcia.
Teraz możemy zająć się kremem. W misce umieszczamy mascarpone, kremówkę oraz cukier puder i ubijamy do uzyskania oczekiwanej konsystencji kremu.
Wykonanie: Umieszczamy na paterze pierwszy blat. Wykładamy połowę kremu lekko rozsmarowując. Posypujemy tartą czekoladą według uznania. Układamy drugi blat i kładziemy resztę kremu.
Układamy wybrane owoce. W moim wypadku truskawki, borówki amerykańskie i maliny. Całość posypujemy gorzką czekoladą.
Przez chwilę schłodzić w lodówce i natychmiast podawać.
PS. Można podawać z sosem z kwaśnych owoców, np. rabarbarowym. W tym wypadku dusimy rabarbar na maśle z małą ilością wody i przecieramy przez sitko.
Owocowy tort bezowy
Moja mama uwielbia Tory Bezowe w moim wykonaniu, więc w dniu jej święta przygotowałam właśnie taki, z owocami sezonowymi i prostym kremem.
Beza
- 8 szt białka ((z dużych jajek))
- szczypta soli
- 250 g cukier ((drobny do wypieków))
- 1 łyżeczka sok z cytryny
- 1,5 łyżeczki mąka ziemniaczana
Krem
- 250 g mascarpone
- 500 ml śmietana kremówka
- 1 łyżeczka cukier puder
Dodatkowo
- owoce sezonowe (maliny, truskawki, jagody)
- gorzka czekolada
Ubijamy białka z dodatkiem soli na sztywno.
Dodajemy stopniowo cukier cały czas ubijając. Musimy uzyskać gęstą, błyszczącą pianę bezową. Dodajemy sok z cytryny i ubijamy. Na końcu musimy delikatnie wmieszać przesianą mąkę ziemniaczaną.
Bezę wykładamy na dwie blachy z wyrysowanymi okręgami o średnicy ok 24cm (odrysowane od talerza).
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 150st. C i od razu zmniejszamy temperaturę do 120st C. Pieczemy przez 2h aż beza będzie wypieczona i chrupka z wierzchu. Wyłączamy piekarnik i pozostawiamy bezę do wystygnięcia.
Teraz możemy zająć się kremem. W misce umieszczamy mascarpone, kremówkę oraz cukier puder i ubijamy do uzyskania oczekiwanej konsystencji kremu.
Wykonanie: Umieszczamy na paterze pierwszy blat. Wykładamy połowę kremu lekko rozsmarowując. Posypujemy tartą czekoladą według uznania. Układamy drugi blat i kładziemy resztę kremu.
Układamy wybrane owoce. W moim wypadku truskawki, borówki amerykańskie i maliny. Całość posypujemy gorzką czekoladą.
Przez chwilę schłodzić w lodówce i natychmiast podawać.
PS. Można podawać z sosem z kwaśnych owoców, np. rabarbarowym. W tym wypadku dusimy rabarbar na maśle z małą ilością wody i przecieramy przez sitko.