Jest to jeden z tych serników, które uwielbiam, ale robię rzadko. Smakuje wybornie, bo lubię zarówno ser jak i mak jak i brzoskwinie. Jednakże trzeba go w miarę szybko zjeść gdyż nie utrzyma się dość długo.
Mamy w tym cieście trzy warstwy: ciasto, ser, mak. Naprawdę warty uwagi!
Składniki
Ciasto
- 3 szklanki mąki
- 250g margaryny lub masła
- 3 łyżki cukru
- 5 żółtek
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2-3 łyżeczki kakao
Ser
- 500g mielonego twarogu
- jajko
- budyń śmietankowy lub waniliowy
- 1/2 szkl cukru pudru
- 1/2 kostki masła
- 1/2 puszki brzoskwiń
Mak
- 1 szkl cukru pudru
- 1 szkl maku
- 5 białek
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 10dag wiórków kokosowych
Mąkę przesiej do miski. Dodaj żółtka, miękkie masło lub margarynę, cukier, proszek do pieczenia i kakao.
Zagnieć ciasto. Podziel na 1/3 i 2/3. Mniejszą część umieść w zamrażarce, pozostałą schłodzić w lodówce (ok 30 minut). Po tym czasie, rozwałkuj schłodzone ciasto na blaszkę.
Brzoskwinie odsącz dokładnie z zalewy i pokrój w cienkie plasterki. Poukładaj na rozwałkowanym cieście.
Masło do sera rozpuść i przestudź. Wszystkie składniki masy serowej umieść w misie i zmiksuj aż będzie gładka. Gotowe rozsmaruj na brzoskwiniach.
Białka do masy makowej ubij na sztywno z cukrem pudrem. Następnie dobrze wymieszaj z pozostałymi składnikami: makiem, mąką ziemniaczaną i wiórkami kokosowymi.
Powstałą masę makową ułóż na serze.
Z zamrażalnika wyjmij zamrożone ciasto. Zetrzyj na tarce i ułóż na wierzchu ciasta.
Sernik piecz w temp. 180st C przez około 50-60minut.
Po wystudzeniu wierzch posyp np. cukrem pudrem lub wiórkami kokosowymi.
Smacznego!