Przyjemny lunch lub kolacja. Pieczarki portobello uwielbiam. Przepis wykonywałam jakiś czas temu i mam nadzieję, że w miarę zrozumiale go teraz odtworzyłam, gdyż zapisałam dokładnie wszystkie składniki i kroki jakie robiłam w notatniku.
Składniki
3 os
- 6 pieczarek portobello
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- oliwa
- 1 papryka zielona
- 100g boczku
- 1 puszka pomidorów
- 1 łyżka sosu piri piri lub sriratcha
- 1 łyżeczka sosu Worcestershire
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka bazylii
- 1/2 łyżeczki czosnku w proszku
- 3 plasterki szynki
- 100g sera koziego
- 100g sera cheddar
- 6 suszonych pomidorów
Cebulę i czosnek drobno kroimy. Paprykę i boczek kroimy w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy, dodajemy czosnek i cebulę, smażymy do złocistego koloru.
Następnie dodajemy boczek, rumienimy 2-3 minuty i możemy dodać paprykę. Podsmażamy do miękkości papryki.
Na patelnie dodajemy pomidory z puszki i dokładnie mieszamy. Doprawiamy sosem piri piri lub sriratcha, sosem Worcestershire, bazylią, czosnkiem w proszku. Próbujemy i w razie konieczności solimy oraz pieprzymy.
Pieczarki myjemy, wycinamy nóżki i dorzucamy je do sosu.
W każdej pieczarce umieszczamy pokrojone w plasterki suszone pomidory oraz po 1/2 plasterka szynki. Następnie rozdzielamy ser kozi oraz cheddar.
Na patelni z sosem robimy miejsce i rozkładamy nadziane pieczarki. Przykrywamy pokrywką i dusimy do roztopienia się sera ok 10 minut pilnując by się nie przypaliło.
Na każdy talerz umieszczamy po 2 pieczarki oraz część sosu.
Smacznego!