Kwaskowość śliwki, słodkość kruszonki
Ciasto drożdżowe to klasyka. Prawie każdy zna jego smak i każdy uważa, że najlepsze robiła jego mama, babcia… i do tego te śliwki.
I ja tak uważam.
Najlepsze robiła moja babcia, zawsze z kruszonką. Niekiedy był z makiem, niekiedy z różnymi owocami, niekiedy z serem, ale zdarzało się że suchy po prostu posypany kruszonką. Smakował wybornie z kubkiem mleka na śniadanie prosto od krowy (och te wakacje i weekendy u babci gdy miała jeszcze krowę).
Mój przepis jest nieco inny. Muszę spisać od niej, ale ten poniżej jest świeżo przetestowany. Idealne ciasto współgrające z lekko kwaśnymi śliwkami i słodką kruszonką.
Smacznego!
Składniki
- 40 dag mąki
- 200 ml mleka
- 4 dag świeżych drożdży
- 15 dag cukru
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 12 dag masła
- 4 szt żółtka
- szczypta soli
- 1 kg śliwek węgierek
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- cukier, masło, mąka kruszonka
Drożdże rozmieszaj w letnim mleku z łyżką cukru oraz 2 łyżkami mąki. Odstaw w ciepłe miejsce do ostygnięcia.
Żółtka utrzyj z pozostałym cukrem oraz cukrem waniliowym. Do pozostałej mąki dodaj zaczyn oraz utarte żółtka. Wyrób ciasto.
Następnie dodaj rozpuszczone i przestudzone masło. Wyrabiaj do momentu, aż ciasto zacznie odchodzić od dłoni i będzie lśniace – można lekko podsypać mąką jakby za mocno się kleiło.
Przykryj ściereczką , odstaw do wyrośnięcia.
Teraz możesz zająć się owocami. Zacznij od umycia śliwek, przekrój na pół lub ćwiartki usuwając pestki. Wyłóż formę papierem do pieczenia, a następnie rozłóż ciasto (można rozwałkować, choć ja preferuję drożdżowe ciasto rozkładać rękoma).
Następnie na cieście ułóż ściśle pokrojone węgierki, skórką do dołu.
Kruszonka to proporcje mniej więcej: 1:1:2 czyli np. 100g masła, 100g cukru, 200g mąki. Ilość zależna od tego, jak dużo chcesz kruszonki. Rozgniatamy razem i kruszymy na cieście.
Wyrośnięte ciasto pieczemy ok. 50min w 180-190st C. Na końcu, po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.
Pozostałe informacje
* można użyć cukru trzcinowego
** można dodać do kruszonki cynamonu, ciasto będzie miało dodatkowy aromat.
