Jesień to idealny czas na danie z gęsi, które są ogólnodostępne w tym okresie.
Niemal w całej Polska w okresie jesienno-zimowym zajadała się daniami z gęsi. Na naszych stołach pojawiły się one już w XVII wieku, w staropolskiej kuchni gęś była obowiązkową pozycją w menu. Gęsie mięso jest ciemne, delikatne w smaku, po upieczeniu pięknie też pachnie. Dodatkowo gęsina jest jednym ze zdrowszych rodzajów mięsa. Zawiera dużo cennego białka oraz cały zestaw witamin i związków mineralnych, między innymi fosfor, żelazo i magnez.
Ostatnio przygotowywałam tylko piersi z gęsi, gdyż całej na pewno nie bylibyśmy w stanie przejeść. Pozostałe części powędrowały do zamrażarki na rosół, a nóżki na inny dzień.
SKŁADNIKI
- 1 podwójna, cała pierś gęsi
- 1 łyżka tymianku
- 1 łyżka majeranku
- 1 szkl czerwonego wytrawnego wina
- 1 szkl wody
- 3 łyżki soku malinowego
- garść malin
- 4 ziela angielskie
- 6 ziaren pieprzu
- 3 liście laurowe
- sól
- pieprz
Pierś myjemy i dokładnie osuszamy. Posypujemy ją z każdej strony tymiankiem i majrankiem. Wkłądamy do naczynia żaroodpornego.
Sok malinowy mieszamy z wodą. Zalewamy gęś. Dodajemy także czerwone wino. Przykrywamy i odkładamy w chłodne miejsce lub do lodówki na całą noc. Obracamy co jakiś czas.
Pierś wyciągamy z marynaty. Posypujemy dokładnie solą i pieprzem. Umieszczamy ponownie w naczyniu. Dodajemy ziele angielskie, ziarna pieprzu i liście laurowe. Na końcu dodajemy rozgniecione, świeże maliny.
Pieczemy pod przykryciem w 200st C przez 50 minut. Zdejmujemy pokrywkę, zmniejszamy temp. do 180 st. C i pieczemy przez ok. 2 godziny.
Podajemy na przykład z kluskami śląskimi i duszoną czerwoną kapustą.
Przepis inspirowany programem tv Ewa Gotuje, lecz lekko zmodyfikowany.