Kaszuby to bardzo ciekawy rejon północnej Polski, gdzie wciąż bardzo starannie dbają o tradycję oraz kulturę. Mają też bardzo ciekawe i smaczne potrawy.
Tym razem padło na śledzie po kaszubsku. Ciekawy i oryginalny smak, który mną zawładnął. Przepis znalazłam w jednej z książek i dopasowałam, gdyż niektórzy dodają do nich kiszone ogórki lub śliwki, co ja pominęłam.
Składniki
- 6 filetów śledziowych, matijas
- 2 cebule
- 1 jabłko
- 5-6 łyżek koncentratu pomidorowego (ok. 200g)
- garść rodzynek
- 2 liście laurowe
- 5-6 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka cynamonu
- sól i pieprz
- olej
Cebulę posiekaj w piórka, a jabłka w kostkę.
Na patelni rozgrzej dwie łyżki oleju i zeszklij cebulę. Następnie dodaj jabłko, koncentrat pomidorowy, liście laurowe, ziele angielskie i cynamon. Dodaj także 1/3 szklanki wody.
Duś pomału, ok 15 minut. Dopraw solą, pieprzem i miodem. Całość przetudź.
Filety śledziowe pokrój w kawałki. Umieść w misce. Dodaj do nich przestudzony sos oraz rodzynki i dokładnie wymieszaj.
Przełóż do słoika lub szczelnego pudełka i odstaw na co najmniej dobę. Po tym czasie są gotowe do podania.
Smacznego!