dwa wspaniałe produkty
Czy zdarza ci się że coś zostaje ci w lodówce i nie wiesz co zrobić? Czas mija, a warzywo robi się coraz mniej apetyczne.
Cóż, tak mi się zdarzyło, że zapomniałam o brokule w lodówce. Nie wyglądał źle, ale od idealnego wiele go różniło.
Jako że miałam zakupiony świeży szpinak, doszłam do wniosku, że najlepszym wyjściem jest krem. Zielony krem, gdyż wszystkie warzywa w nim zawarte mają właśnie taki kolor.
Spróbuj, jak dla mnie idealna dawka zdrowych warzyw, które na ciepło mogę spożyć w pracy.
Pozdrawiam
Składniki
- 1 szt brokuł
- 200 g szpinaku
- 1 szt zielonej papryki
- 1 pęczek szczypiorku
- 1 szt cebuli
- 1 ząbek czosnku
- olej
- 400 ml bulionu (wody)
- sól, pieprz
- chilli (opcjonalnie)
- jogurt (dodatek)
- parmigiano reggano (grana paddano) (dodatek)
Rozgrzać olej w dość dużym garnku. Obierz cebulę, pokrój ją w cienkie plasterki. Następnie przysmaż na oleju wraz z ząbkiem czosnku przez 2-3 minuty, na małym ogniu, aż będzie miękka. Przygotuj brokuł, dzieląc na małe różyczki. Pokrój w kostkę zieloną paprykę. Umyj szpinak. Do garnka z cebulą dodaj brokuł i paprykę. Podsmaż chwilę. Dorzuć szpinak. Zalej całość bulionem i gotuj do miękkości warzyw. Zblenduj warzywa. Dopraw solą i pieprzem. Jeśli chcesz nieco ostrzejszą, dodaj chilli. Zagotuj. Podawaj z łyżką jogurtu i tartym parmezanem. W wersji wegańskiej podawaj z wegańskim jogurtem lub serem. Można także posypać tylko natka pietruszki. Smacznego!
Pozostałe informacje
* jako danie do pracy, mające być pożywne, dodałam przysmażonego kurczaka
Krem jak najbardziej ze szpinaku! Kocham 🙂
Pozdrawiam
Szpinak pyszny i zdrowy, a z brokułem idealnie się łączy:)