Bardzo dobra, soczysta polędwiczka, która podbiła nasze serca. Inspirowana jest przepisem, który gdzieś podpatrzyłam. W sam raz możesz to przygotować na obiad lub proszoną kolację.
Składniki
- 1 polędwiczka wieprzowa (można ją podzielić na pół)
- 150g boczku surowego w plastrach
- 1 łyżka masła klarowanego
- sól i pieprz
- ok 150ml bulionu
marynata:
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej i 1/2 łyżeczki ostrej
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1/2 łyżeczki zmielonych, suszonych grzybów
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
dodatkowo:
- 2 łyżki powideł śliwkowych
- 1 łyżka musztardy francuskiej
Do podania: puree ziemniaczane i ulubiona sałatka lub buraczki
W miseczce wymieszaj paprykę ostrą oraz słodką, imbir, zmielone suszone grzyby, szczyptę soli i olej. W osobnej miseczce wymieszaj powidła i musztardę.
Polędwiczkę (lub podzieloną na 2 polędwiczkę 😉 ) posmaruj pierwszą marynatą z papryką. Odstaw na 15-20minut. Następnie dopraw solą i pieprzem. Owiń polędwiczkę w plastry boczku i obsmaż na rumiano z każdej strony.
W tym czasie rozgrzej piekarnik do 180-190st C.
Polędwiczkę umieść w naczyniu żaroodpornym i posmaruj marynatą z powideł i musztardy. Dodaj do tego ok. 150ml bulionu.
Wstaw naczynie do piekarnika i piecz przez ok 15-20 minut.
Polędwiczki wyciągnij z piekarnika i odstaw na 5 minut, aby odpoczęły. Pokrój w plastry i podawaj z puree ziemniaczanym oraz ulubioną sałatką.
Smacznego!